piątek, 15 grudnia 2017

BLACK&WHITE

Kolejny post kosmetyczny. Mam cichą nadzieję, że w końcu uda mi się wrzucić jakąś stylizację lub krótki wpis z jakiegoś wyjazdu. Pozostał ponad tydzień do Świąt, sylwestra. Grudzień to okres podczas którego pojawia się wiele okazji na włożenie eleganckich kreacji. Nie ma niczego bardziej klasycznego, w czym byłoby dobrze każdej kobiecie niż mała czarna sukienka, czy to obcisła czy też luźna, rozkloszowana. Jednak podczas imprez, przyjęć każda z nas chciałaby czuć się swobodnie. Stąd też mój post, który miał pojawić się już dawno ale chciałam produkty, które dziś w nim zaprezentuje przetestować najlepiej jak się da tak abym mogła je polecić lub odradzić ich zakup. Oprócz produktów dla kobiet, przedstawię również produkty męskie. Oczywiście tych nie testowałam na własnej skórze, a na moim Ł. Co prawda nie jest on wielkim fanem antyperspirantów w sprayu, zdecydowanie woli te w kulce lub w sztyfcie ale zrobił wyjątek. Różnica między damskimi produktami marek Dove i Rexona (na pierwszym zdjęciu) jest w zapachu. Obydwa pachną świeżo jednak w inny sposób. Jak chodzi o nie pozostawianie białych plam to zdecydowanie Rexona wygrywa. Dove zostawił delikatną poświatę na czarnej sukience ale na tyle delikatną, że wystarczyło przetrzeć ją ręką. Mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi :) To taki pudrowy ślad, łatwy do usunięcia. Każdy z nich jest łatwo dostępny bo można je dostać w Rossmannie. 





Z trzech męskich produktów mojemu Ł najbardziej do gustu przypadł antyperspirant marki AXE. 
Może dlatego, że ma najmniejszy rozmiar i jest bardzo poręczny :) Nie wiem w jaki sposób mężczyźni oceniają tego typu produkty, dla mnie jeśli chodzi o zapach wygrywa Dove. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz