poniedziałek, 30 maja 2016

NICOLE LEE * AMSTYL * ZAXY * SPRING OUTFIT

Dziś kolejna stylizacja. Tym razem z udziałem sukienki w stylu sportowo miejskim i plażowo-miejskiej torby, na stopach standardowo najlepsze wiosenne buty :)

















środa, 25 maja 2016

ZAXY * LOVE FROM THE FIRST SIGHT

Dlaczego tak pokochałam ZAXY ? Co to za buty ? Skąd moje poruszenie wokół zwykłych butów ? A to wszystko dlatego, że nie ma wygodniejszych i staranniej wykonanych butów niż zaxy !!! Obecnie posiadam dwie pary. Chabrowe balerinki i czarne sandały. Ten post poświęcę balerinkom, sandały mogliście zobaczyć choćby nawet w poprzednim poście ze stylizacją. Wygoda to ich główna domena. Nie mam zielonego pojęcia z czego wykonany jest korpus buta i jego podeszwa ale jest to tak elastyczny i komfortowy dla stopy materiał, że mogłabym chodzić w moich zaxach nawet w domu. Wkładka buta jest niesamowicie miękka, przyjemna dla stopy. Podczas chodzenia daje uczucie lekkiej amortyzacji stopy. Ahh są do tego takie piękne :) Pasują zarówno do eleganckiej, sportowej jak i miejskiej codziennej stylizacji.

Zerknijcie koniecznie na stronę http://sklep.zaxy.pl/
A teraz zbombarduje tego posta zdjęciami moich chabrowych zaxów...
Czyż nie są piękne...






Paznokcie - Semilac, Mardi Gras




wtorek, 24 maja 2016

BLACK & WHITE OOTD

Cóż za piękna pogoda ! Moje modły zostały wysłuchane i ktoś na górze się zlitował nad ubolewającą nad brakiem słońca mną. Nareszcie można zrzucić swetry, bluzy i kurtki i wskoczyć w coś zwiewnego. W weekend postanowiliśmy z Ł wybrać się nad jezioro, na razie tylko na spacer. "Zwiedziliśmy" okolice hotelu Heron w Siennej nad Jeziorem Rożnowskim. Cudowny obiekt architektoniczny, dopracowany w każdym calu, idealnie posadzona trawa, piękne widoki, nowoczesność i klasyka w jednym. Idealne miejsce na organizację wesela, idealna sceneria do zdjęć. Wszystko byłoby ok, gdybym nie miała w życiu tyle pecha i akurat w ten dzień kiedy jechałam w to miejsce pełna nadziei na to, że wrócę z milionem pięknych zdjęć nie odbywały się tam zawody "motorówkowe ?" wiecie o co chodzi.. pełno ludzi, wielkie podium, stół, a za nim jury... masa pucharów i kręcący się wszędzie gdzie się da kelnerzy, pracownicy hotelu i uczestnicy zawodów. 
Tak więc ciągle ktoś wchodził w kadr. Na części zdjęć nie widać, że ja to ja, a na pozostałych widać wszystkich tylko nie mnie. Udało mi się wybrać zaledwie kilka.

Mój outfit jest jak widać czarno biały. Miałam ochotę wskoczyć w zwiewną sukienkę akurat w kolorze białym, który kojarzy mi się z upalnymi letnimi dniami :) Sukienka jest ze sklepu http://fashionata.pl/
Do tego torebka, w której jestem po uszy zakochana <3. Gdybym miała wybrać tylko jedną, w której miałabym chodzić przez całe lato to byłby właśnie mój wybór. Torebka jest ze sklepu https://kolorowyskleppl.shoparena.pl/.
I one... jedyne sandały, w których czuję się mega wygodnie i wydaje mi się, że leżą idealnie... BAJKA... Polecam gorąco sklep http://sklep.zaxy.pl/
A wisienką na moim outfitowym torcie jest mój nowy hairstyle :) mam nadzieję, że widać różnicę :)))

Zapraszam gorąco do polubienia mojego facebook'a, gdzieś tutaj z prawej strony wystarczy kliknąć LUBIĘ TO :)















niedziela, 22 maja 2016

TYDZIEŃ BEZ GLUTENU

Jak pisałam w poprzednim poście dokładnie od 15 maja nie jem produktów zawierających gluten. Zanim postanowiłam przejść na dietę bezglutenową dużo czytałam na temat glutenu i dozwolonych w takiej diecie produktów. Dokładnie tydzień przed rozpoczęciem nowego "tryby żywieniowego" szukałam w sklepach online produktów, którymi zastąpie dotychczasowe zawierające gluten. Zaczęłam od poszukiwań mąki oraz pieczywa. O ile z mąką jest ok i mamy naprawdę duży wybór, to jak chodzi o pieczywo nie jest łatwo. Wrzucam zdjęcia produktów, które już przetestowałam na własnej skórze i mogę śmiało polecić. W moim pierwszym zestawieniu znajdują się głównie mąki. Mąka kukurydziana, ryżowa oraz mąka kokosowa. Mąki używam głównie do omletów i naleśników.
Wszystkie produkty możecie kupić w sklepach internetowych lub stacjonarnie. Poniżej wklejam linki do sklepów, wg mnie bardzo dobrze zaopatrzonych. Stacjonarnie polecam Auchan, jest tam cały dział poświęcony zdrowej żywności.
https://e-sloneczko.com/ - szybka dostawa, produkty z podziałem na działy dzięki czemu znajdujemy tylko te, które możemy wdrożyć do naszego zdrowego menu, świetny kontakt, polecam :)
http://www.jemynaturalnie.pl/- również szybka dostawa, wszystko pozostałe jak wyżej :)



Jedyne bezglutenowe pieczywo, które pokochały moje kubki smakowe :) 
drewniany kalendarz - http://domowebrudy.pl/


Po tygodniu diety bezglutenowej mogę śmiało powiedzieć, że czuję się zdecydowanie lepiej. Na razie tylko tyle mogę napisać :) Po ok. 3 tyg mam zamiar wrócić do tradycyjnej diety i sprawdzić co się zmieni.

wtorek, 10 maja 2016

DIETA BEZGLUTENOWA * ZDROWY TRYB ŻYCIA * WIELKIE ZMIANY

Jakiś czas temu na facebooku dołączyłam do grupy utworzonej przez siostry Bukowskie -> KÓŁKO SIOSTRZANEJ MOTYWACJI. To grupa, w której dziewczyny wzajemnie się motywują, wrzucając zdjęcia swoich metamorfoz, posiłków, posty dotyczące diet i ćwiczeń. Zatem na mojej tablicy codziennie pojawia się dawka nie tylko motywacji ale także informacji na temat zdrowego trybu życia. To grupa w której nie ma żadnego hejtu, nigdy nie spotkałam się na niej z żadnym negatywnym komentarzem, dlatego też dziewczyny chętnie piszą o swoich problemach, wrzucają zdjęcia sprzed przemian, których często nie pokazałyby nikomu nigdy. Przez wszystkie posty jakie są zamieszczane na grupie cały czas ciągnie się temat nietolerancji glutenu. Na ten temat wypowiadają się dziewczyny, które mają potwierdzoną tą właśnie dolegliwość ale i te, które u siebie ją podejrzewają. Czytając posty osób, które opisywały swoje objawy pomyślałam, że mam dokładnie ten sam problem. Czuję się ciężko po jedzeniu, po zjedzeniu czegokolwiek, o białym pieczywie w mojej diecie nie ma mowy, o makaronie też nie wspomnę. Po tego typu posiłkach, zawsze wydawało mi się, że jestem dziwnie opuchnięta, że czuję się grubo, że może za dużo zjadłam. Starałam się więc zawsze ograniczać makaron, i z całego talerza, zrobiło się pół, później jeszcze mniej. Ale zmniejszenie ilości nic nie dało. Nadal to samo uczucie. Ostatni post na grupie sióstr Bukowskich dał mi sporo do myślenia. Może rzeczywiście to reakcja mojego organizmu na gluten... podobno cierpi na to naprawdę spora ilość osób, ale nie do końca są tego świadomi. Doszłam na końce internetu aby dowiedzieć się jak sprawdzić czy to rzeczywiście gluten jest sprawcą moich dolegliwości. Wszędzie ta sama wersja, 2-4 tyg diety totalnie, bezglutenowej, nie może się w niej pojawić nawet odrobina glutenu. Pytanie czy jestem w stanie żyć bez niego ? Bez makaronów ? Postanowiłam jednak spróbować i zaczynam stopniowo rezygnować z produktów, których nie powinno być w mojej diecie. Mam zamiar do weekendu chociaż trochę przestawić swój organizm na taką zmianę. A od poniedziałku już 100% dieta BEZGLUTENOWA :) Oczywiście będę wrzucała tutaj posty z produktami jakie udało mi się odkryć, które nie mają w sobie glutenu i zdjęcia posiłków jakie uda mi się przygotować.